Suzuki GSX 1300R Hayabusa – tak brzmi pełna nazwa motocykla, który stał się legendą praktycznie już w chwili powstania. Kupując ten motocykl musisz być gotów aby z tą legendą się zmierzyć. Nie możesz liczyć na pobłażanie gdy odkręcisz manetkę! Nie miną 3 sekundy jak na prędkościomierzu pokaże się pierwsza setka i jeśli nie zapomnisz z wrażenia zmienić biegu to za kolejne 4-5 sekund pojawi się druga i nawet tego nie poczujesz. To nie jest motocykl, który kupują chłopcy, żeby się polansować pod kolumną i/lub wprawić w zachwyt piszczące nastolatki – serio, Yamaha R1 łatwiej idzie na koło. Do Hayabusy trzeba dorosnąć.
Jak kupiłem Hayabusę to była zima. Nie mogłem po prostu wsiąść i gdzieś pojechać, postanowiłem zatem, że poszukam trochę po sieci i napiszę o jej historii. Znalazłem fajną stronę, gdzie jest sporo ciekawych rzeczy o tym motocyklu. Jest to nieoficjalna strona Suzuki Hayabusa Resource, przetłumaczę i przytoczę tutaj kilka jej fragmentów.
Podobnie jak anglojęzyczny kolega zaznaczam, że nie gwarantuję poprawności tych informacji. Są na tyle dobre na ile to tylko możliwe, nie są to informacje oficjalne, nie mam nic wspólnego z firmą Suzuki, poza posiadaniem Hayabusy 🙂 Jestem tylko użytkownikiem, który uważa, że warto wiedzieć trochę o historii tego motocykla i podzielić się tym z innymi.
Hayabusa to po Japońsku po prostu „Sokół Wędrowny” (ang. Peregrine Falcon). Jest to jedno z nielicznych zwierząt, które potrafi osiągnąć prędkość 300 km/h (w locie nurkującym). Wg autora przywołanej strony projektant wpadł na pomysł tej nazwy gdy spacerował po plaży i zobaczył tego ptaka. Schemat kolorów złoty/brąz i srebrny jest podobny do tego jak wygląda sam Sokół. Wierzcie lub nie, ale mówi się, że Sokół Wędrowny często poluje na Kosy (Blackbirds), co w sposób oczywisty miało spore znaczenie marketingowe, gdyż Honda CBR-1100 XX Blackbird była i jest bezpośrednim konkurentem Hayabusy. Sam autor wspomnianej strony początkowo myślał, że to tylko sztuczka PR, ale po jakimś czasie zamieścił aktualizację, że informacja o tym, że Sokół Wędrowny poluje na Kosa jest potwierdzona.
Dalsze poszukiwania dostarczyły informacji, że Japoński Bardzo Szybki Pociąg, który porusza się z podobną prędkością także nazywany jest Hayabusa.
Autor otrzymał także informacje, że określenie Hayabusa było także używane do nazywania japońskiego samolotu biorącego udział w II Wojnie Światowej. Był to samolot oznaczony symbolem KI-43, zbudowany przez konglomerację Nakajima i został sklasyfikowany jako myśliwiec. Prawdopodobnie było to pierwsze użycie nazwy ptaka dla samolotu.
Hayabusa jest także nazwą japońskiej sondy kosmicznej. Wystrzelona została w 2003 roku przez JAXA i jej podstawowym zadaniem było zlądować na asteroidzie Itokawa, zebrać próbki i wrócić na Ziemię w 2007 roku gdzieś w Australii. Zajrzałem na stronę Japońskiej Agencji Eksploracji Przestrzeni Kosmicznej (JAXA) dotyczącej projektu Hayabusa i mogę uzupełnić, że we wrześniu 2005 r. sonda dotarła w okolice asteroidu Itokawa, jakieś 300 milionów kilometrów od Ziemii i w listopadzie tegoż roku pomyślnie tam wylądowała. W kwietniu 2007 r. rozpoczęła operację powrotu na Ziemię. Dalsze szperanie wykazało, że podróż na Ziemię ma być zakończona w 2010 roku.
Pierwsze pogłoski o istnieniu Hayabusy pojawiły się w 1998 roku. Premiera nastąpiła jednak dopiero w kwietniu 1999 r. na torze Catalunia w Hiszpanii. Dołączyła do listy motocykli łamiących bariery prędkości na lata. Fakt jest taki, że był to pierwszy seryjnie produkowany motocykl łamiący barierę 300 km/h.
Bezpośrednimi konkurentami Hayabusy w czasie jej premiery (1999 rok) były takie motocykle jak: Kawasaki ZZR-1100 (ZX-11) później ZX-12R, Honda CBR-1100XX Blackbird, BMW K1200.
Hayabusa jest sklasyfikowana jako sportowy turystyk, a nie jako motocykl sportowy typu Honda Fireblade, Yamaha R1 i podobne. Suzuki jednak promowało ją jako Ultimate Sports Machine.
Warto też odnotować, że premiera Kawasaki ZX-12R była planowana na końcówkę 1999 roku, ale została opóźniona ze względu na jakieś problemy mechaniczne, które wyszły w ostatniej chwili. Historia jednak pokazuje, że i tak nie pobiła by Hayabusy tak jak było to w zamyśle niektórych.
Symbol (Kanji) Hayabusa. Czyli co właściwie Japońce namalowali nam na owiewce 😉
Autor wspomnianej już wcześniej strony napisał, że według jego japońskiego znajomego symbol ten można odczytać jako 'hayato’ lub 'hayabusa’. Niezależnie od wymowy, symbol ten ma znaczenie zbliżone do ’silny i szybki’. Dalsza korespondencja z Nomadem (UH) uszczegółowiła, że symbol ten nie reprezentuje 'hayato’, które oznacza tytuł osoby duchownej. Co więcej 'hayato’ składa się z 2 znaków. Skutkiem tego wymowa tego symbolu jest 'jun’ lub 'hayabusa’. Symbol ten definitywnie oznacza więc 'hayabusa’.
Niejaki Greg Pringle stworzył dość szczegółową stronę o naszym pierzastym imienniku: http://www.cjvlang.com/Birds/falconidae.html. Dzięki mu za to 🙂