Moto GP Brno 2008
Pogoda zapowiadała się niezbyt ciekawie. Ale w dzień wyjazdu miało padać dopiero późnym popołudniem, a w niedzielę już miało być bezdeszczowo na całej trasie. Poza tym nie wyobrażałem sobie jechać pierwszy raz na taką...
Pogoda zapowiadała się niezbyt ciekawie. Ale w dzień wyjazdu miało padać dopiero późnym popołudniem, a w niedzielę już miało być bezdeszczowo na całej trasie. Poza tym nie wyobrażałem sobie jechać pierwszy raz na taką...
Plan był taki żeby jechać nad morze. Ale patrząc na prognozy pogody i mając w perspektywie spędzenie deszczowego weekendu nad morzem – gdzie trzeba by się było tłuc około 700km – postanowiliśmy pojechać na...
No i stało się! 28 czerwca Astarte i Miklas popełnili małżeństwo. Oczywiście nie mogło zabraknąć obstawy motocyklowej, a jako, że obydwoje jeżdżą, to i obstawa była odpowiednio liczna. A później było wesele, tańce, hulanki...
W związku z tym, że piątek 30 maja miałem wolny, a pogoda była taka, że aż żal w domu siedzieć, postanowiłem skorzystać z okazji i udać się do Krakowa w odwiedziny do koleżanki, gdzie...
W niedzielę 25 maja 2008r zrobiliśmy sobie z Grishackhiem wycieczkę do Wołomina, celem zakupienia motocykla Honda CBR-1100 XX Super Blackbird, którą to wcześniej sobie Pan Grishackh upatrzył. Generalnie wycieczka niezbyt ciekawa, bo cóż może...
W sobotę z rana zadzwonił do mnie Grishackh i zasugerował, żebyśmy się spotkali w salonie Yamahy w Czechowicach, bo może będzie biznes do zrobienia i potrzebował by wtedy mojej pomocy. Przy okazji wspomniał, że...
18 kwietnia Fugazowy Fazer znalazł nowego nabywcę. Waldek zabrał go do Korbielowa i obiecał mi, że będzie jeździł gumowym do dołu. Zeznaje, że jest zadowolony i już go upaćkał w deszczu na słowackich drogach....
12 kwietnia w sobotę odbyło się Wiosenne Spotkanie Motocyklistów w Mnikowie koło Krakowa. Dobrze poinformowane źródła statystyczne, w osobie Małej, która osobiście liczyła motocykle (z lekką pomocą Emzeta) zeznają, że było łącznie 509 motocykli...
22 marca 2008 roku odbyło się, można powiedzieć, że już tradycyjnie Wielskosobotnie Jajcowanie 🙂 Pomimo, że święta w tym roku dość wcześnie i prognozy pogody nie wróżyły nic dobrego, to jednak udało się zebrać...
30 czerwca, sobota, godzina 7-ma rano – idę do garażu, odpalam motocykl i zakładam ciuchy. Szajba już od godziny w drodze. Słyszałem jak się krzątali po domu przed 6-tą. Spotkamy się na miejscu. Vito...