Tagged: 2014

Stoperan i Braveran czyli Bieszczadzki zestaw 60+

Piątkowy wieczór, pogoda na weekend zapowiada się nieźle. Obiadek w Zakopcu wydaje się być dobrym planem na sobotę. Dzielę się tą myślą najpierw z Berwikami, a później na fejsbuku. W międzyczasie zrobiła się już...

Przełęcz pod Ostrą (Przełęcz Ostra-Cichoń)

Nie myślcie sobie, że próżnowałem w weekend i zmarnowałem taką ładną pogodę. No, może trochę, ale tylko w niedzielę. W sobotę rano szybki telefon do Świętego załatwił sprawę. Okazało się, że zadzwonił do niego...

XIX Festiwal Rock Blues i Motocykle – Łagów 2014

Ten wyjazd stał pod silnym znakiem zapytania. Wprawdzie urlop już był zaklepany na cały tydzień, ale kłopoty z regulatorem napięcia w Hayabusie wyłączyły mnie na jakiś czas z jeżdżenia. Do tego nikt z okolicznej...

Nad Jezioro Żywieckie

Niedziela kończąca pierwszy majowy weekend nie była szczególnie ciepła, ale całkiem słoneczna. Dobry dzień na niedaleki wypad motocyklowy. Zadzwoniłem więc do Kasi, która niedawno wspominała, że ma chęć gdzieś się na motocyklu przejechać i...

Pierwszomajowa wycieczka po górkach i miasteczkach

Prognoza na 1-szy dzień maja zapowiadała się dobrze, postanowiłem więc skrzyknąć kilku znajomych i zorganizować jakąś motocyklową przejażdżkę. Długo nie trzeba było namawiać, …

MotoStrych

Z wizytą na MotoStrychu

W zeszłym roku Pan Grishackh, a właściwie to jego małżonka Aga otworzyła sklep z ciuchami motocyklowymi. W początkowym zamyśle miała to być używana odzież, ale w końcu zdecydowali się na sprzedaż nowej i używanej...

Hayabusa i Warrior

Hayabusa i Warrior przy jednym stali domu

Pod koniec zeszłego roku kumpel z pracy sprawił sobie Warriora (oficjalnie: Yamaha XV 1700 Warrior Midnight). Skoro już się zrobiło ciepło, to trzeba było pojechać obejrzeć to cacko i się trochę razem przekulać. Muszę...

Hayabusa, Wiosna 2014

Sezon 2014 uważam za otwarty

W tym roku zima jakaś taka łaskawa była i wiosna przyszła dość wcześnie. To mam nadzieję wróży długi i ciekawy sezon motocyklowy. Pierwsze koty za płoty, więc już 1 marca wybrałem się na pierwszą...