Uznanie w Małopolsce, czyli jak sprzedawałem dużego Fazera
To był normalny piątek jak większość z nich, w opisie na GG widniało standardowe TGIF i nic nie zapowiadało nadchodzących wydarzeń… Ale jakoś tak po południu kolega podesłał mi jakiś link i zagadnął jak...








 
  				  				  				  			 
  				  				  				  			 
  				  				  				  			 
  				  				  				  			

 
																											 
																											 
																											 
																											 
																											 
																											 
							