2017 czas start!
Postanowiłem ostatnio, że będzie tu nie tylko o motocyklach, no bo przecież w zimie się nie jeździ na jednośladach… a może jednak? 🙂 No bo przecież w życiu ważne jest to, żeby znaleźć takich...
Postanowiłem ostatnio, że będzie tu nie tylko o motocyklach, no bo przecież w zimie się nie jeździ na jednośladach… a może jednak? 🙂 No bo przecież w życiu ważne jest to, żeby znaleźć takich...
Ostatnio na forum/grupie widuję sporo zapytań typu: jakie opony polecacie do motocykla (i tu nazwa)? W skrócie można by napisać: najlepsze na jakie Cię stać i odpowiednie do Twojego stylu jazdy. Ale spróbuję trochę...
Luźny weekend, ładna pogoda, szkoda w domu siedzieć. Gdzieś wśród postów na śląskiej grupie padło hasło, żeby jechać na przełęcz pod Ostrą. Byłem tam dwa lata temu (patrz wcześniejsze posty), ale droga fajna i...
Jak już wspominałem, sezon zaczął nabierać tempa jak zdzwoniliśmy się z Szajbą i zrobiliśmy wypad w Tatry. Jakieś dwa tygodnie później znów wisieliśmy na telefonach i obgadywaliśmy wyjazd do Szklarskiej Poręby. Szajba zorganizował swoją...
Sezon 2016 rozpoczął się jakoś tak leniwie. To jakiś wyskok na obiad, to jakieś gofry w Olkuszu, to oklepana już droga Katowice-Kęty. Tempa zaczął nabierać jak znów zdzwoniliśmy się z Szajbą i stwierdziliśmy, że...
Dawno już za mną chodziło żeby sprawdzić się na torze z prawdziwego zdarzenia. Zdarzało mi się już jeździć Fazerem po torze gokartowym/supermoto w Starym Kisielinie, ale to nie to samo. Za namową znajomych postanowiłem...
Zwykle robię jakiś post na otwarcie sezonu, ale w 2015 nie mogłem dojść do ładu z mechanizmem strony www, więc nie było – teraz nadrabiam. Zanim wsiadłem na Hayabusę, to miałem okazję przewieźć się...
Piątkowy wieczór, pogoda na weekend zapowiada się nieźle. Obiadek w Zakopcu wydaje się być dobrym planem na sobotę. Dzielę się tą myślą najpierw z Berwikami, a później na fejsbuku. W międzyczasie zrobiła się już...
Nie myślcie sobie, że próżnowałem w weekend i zmarnowałem taką ładną pogodę. No, może trochę, ale tylko w niedzielę. W sobotę rano szybki telefon do Świętego załatwił sprawę. Okazało się, że zadzwonił do niego...
Ten wyjazd stał pod silnym znakiem zapytania. Wprawdzie urlop już był zaklepany na cały tydzień, ale kłopoty z regulatorem napięcia w Hayabusie wyłączyły mnie na jakiś czas z jeżdżenia. Do tego nikt z okolicznej...